Saltex 4 liga: Śląsk Łubniany - Starowice 0-3
W nieco zmienionym ustawieniu i składzie ekipa z Łubnian zaczęła spotkanie, w którym wygrana dawała miejsce w czołówce. Rywal od początku prezentował się jednak dobrze, miał lekką przewagę, ale to miejscowi stanęli przed szansą na otworzenie wyniku. Najpierw Graf próbował lobować bramkarza, ale posłał piłkę zbyt słabo i Sacha zdążył ją wybić. Potem z 18 metrów uderzył Świrski, jednak trafił w poprzeczkę. W 40. minucie padł gol dla Starowic. W polu karnym piłkę dostał Półchłopek i uderzył z ostrego kąta. Wydawało się, że Zachara sobie poradzi, a tymczasem przepuścił piłkę pod brzuchem, a jego błąd wiele kosztował zespół. Prowadzenie wyraźnie pomogło gościom, którzy osiągnęli wyraźną przewagę i ją udokumentowali. Zanim dopięli swego mieli jednak czego żałować. Łoziński był bowiem sam na sam z bramkarzem, ale zwlekał z decyzją o strzale i wracający obrońca zdołał go powstrzymać. Potem po akcji Stencla wydawało się, że Półchłopek dołoży tylko nogę i gol będzie formalnością. Napastnik Starowic zrobił to źle i szansa przepadła. Wreszcie w 77. min po wrzutce interweniował najpierw Kardasiński, za chwilę Drąg, ale piłka wracała jak bumerang i ostatecznie po strzale Łozińskiego trafiła w Świrskiego i wpadła do siatki. Przed szansą na kontaktowego gola Śląsk stanął raz. Groźnie z dystansu uderzył Kodura, ale bramkarz był czujny i odbił piłkę zmierzającą do siatki przy słupku. Na 3-0 powinien z kolei podwyższyć rezerwowy Bębas, ale z 4 metrów trafił w poprzeczkę. W ostatnich minutach miejscowi starali się pokazać pazur, przejęli inicjatywę, ale nic nie zdziałali. Tymczasem w doliczonym czasie gry kropkę nad „i” postawił Bajor, który wykończył bardzo składną i szybką akcję zespołu uderzając technicznie z 14 metrów.
Komentarze