Olimpia Lewin 1 : 0 LZS Starowice
Jedyna bramka padła w 31. min. Wówczas Marszałek “zszedł” do środka boiska i strzałem prawą nogą w krótki róg pokonał Wołkanowskiemu. Uderzającemu pomogła mokra murawa po burzy, na której piłka doznała poślizgu i była za szybka dla bramkarza. Była to tez właściwie jedna ciekawa sytuacja.
Na boisku trwały bowiem piłkarskie szachy, nikt nadmiernie nie ryzykował, a większość akcji kończyło się przed polem karnym. Drugą połowę miejscowi zaczęli bardziej cofnięci i oddali pole rywalom. Ci musieli atakować, a gospodarze czekali na okazję w kontrze. Nadarzyła się właściwie tylko jedna, ale Dulski ją zmarnował.
- Dużo było walki, a my mocniej postawiliśmy na defensywę, która spisywała się bez zarzutu - powiedział Grzegorz Krzyżanowski, trener Olimpii. - W ataku nie mamy za bardzo kim i czym straszyć. Z całokształtu jestem jednak zadowolony. Wygraliśmy bardziej ambicją, niż piłkarskimi umiejętnościami i grą, a dodatkowo było trochę szczęścia.
Starowice, które tydzień temu zdobyły cztery bramki za sprawą Szpali, straciły przez kilka dni siłę ofensywną, a Szpala już w przerwie został zmieniony przez Półchłopka.
- W pierwszej części nie potrafiliśmy oddać celnego strzału, obie ekipy nastawione były na kontrę - ocenił Waldemar Sierakowski, szkoleniowiec Starowic. - Po przerwie pojawiły się szanse dla nas, ale bramkarz spisał się świetnie.
Dąbrowski najpierw bardzo dobrze interweniował po uderzeniu z 25 metrów Rupentala, a następnie ze znacznie bliższej odległości obronił próbę Półchłopka. Do piłki doszedł on po rzucie rożnym wykonywanym przez Semika.
Olimpia Lewin Brzeski - Starowice 1-0 (1-0)
1-0 Marszałek - 31.
Olimpia: Dudzik (46. Dąbrowski) - Buśko, Moczko, Stawecki, Raś - Marszałek, Dulski, Maj, S. Mączyński (79. Mrozik) - Zagórski (87. Bednarz), Ruszkiewicz (81. Stawniczy). Trener Grzegorz Krzyżanowski.
Starowice: Wołkanowski - Kurc (38. Rupental), Kuźniecow, Sacha, Bernacki - Semik, Bajor, Dembiński (75. Bębas), Mokrzycki, Łoziński (60. Stencel) - Szpala (46. Półchłopek). Trener Waldemar Sierakowski.
Sędziował Maciej Krzyżowski (Nysa).
Żółte kartki: Dulski, Mrozik, Zagórski, Moczko, Raś - Sacha, Stencel.
Czerwona kartka: Semik (90.).
Widzów 200
Komentarze